Zwykle na sam koniec wycieczki po regionie Kachetii, w drodze powrotnej do Tbilisi, trafiamy do pałacu i ogrodów wybitnego myśliciela, polityka i poety zwanego „ojcem gruzińskiego romantyzmu”, Aleksandra Czawczawadze (1786–1846) w Tsinandali. To jedno z najbardziej nietypowych miejsc w Gruzji. Posiadłość nie przypomina nic, do czego przyzwyczajeni są turyści na Kaukazie. Co może zatem nas zaskoczyć w trakcie zwiedzania Tsinandali (gruz. წინანდალი)?
Spis treści
1. Parafrazując klasyka – Aleksander Czawczawadze wielkim człowiekiem był
Rodzina Czawczawadze należała do najbliższego grona króla Kachetii – Herakliusza II. Ojciec Aleksandra, Garsewan, reprezentował interesy władcy w Rosji. Czawczawadze, służąc w armii carskiej, walczył m.in. w trakcie wojen napoleońskich w Europie (1814–1815). We Francji zetknął się z klasykami romantyzmu. Dzięki znakomitemu wykształceniu, znajomości kilku (niektóre źródła podają, że kilkunastu) języków obcych przetłumaczył na język gruziński wiele dzieł europejskich. Po powrocie do Gruzji okazało się, że wśród lokalnej arystokracji nie miał sobie równych. Był najbogatszy, jako pierwszy sprowadził do kraju stół bilardowy, pozostawał w kontakcie z wieloma artystami, politykami i pisarzami ówczesnego świata. Żoną Aleksandra była Salome Orbeliani z rodu spokrewnionego z panującą w Gruzji przez niemalże 1000 lat dynastią Bagrationich.
Tsinandali stanowiło letnią rezydencję. Zgromadzono tutaj meble, porcelanę, malarstwo i książki z krajów europejskich, z Rosji i Azji.
Ciekawostką jest, że Aleksander Czawczawadze był znakomitym znawcą wina – posiadał własną winiarnię, gdzie produkował znane do dziś, znakomite białe wino Tsinandali. Wśród zbiorów wina odnalezionych w piwnicach pałacu znaleźć można także polski miód pitny.
2. Uwielbiamy romantyczne historie
Jak przystało na ojca gruzińskiego romantyzmu, Aleksander Czawczawadze nie tylko pisał rzewne wiersze, ale również tłumaczył najciekawszych przedstawicieli epoki, a wielu reprezentantów parnasu literackiego gościło w Tsinandali. W letniej rezydencji bywali m.in. Aleksander Puszkin, Aleksandr Gribojedow (do którego za chwilę wrócimy), Aleksander Dumas i inni. Miłość do ojczyzny i wzrastająca nienawiść do okupującej Gruzję carskiej Rosji spowodowały, że w pewnym momencie życia Czawczawadze zaczął pisać rewolucyjne wiersze. Po kilku latach w strachu przed Rosją spalił cały swój dorobek. Jak widać, pozostawał rozdarty między wojskową lojalnością i wychowaniem a pragnieniem niepodległości dla Gruzji.
Podobnie jak bohaterowie wielu powieści i wierszy z tamtego okresu Aleksander Czawczawadze zginął tragicznie i w niewyjaśnionych okolicznościach. Nie wiadomo, czy był to przypadek, czy zaplanowane zabójstwo i zemsta. W trakcie powrotu do domu 6 listopada 1846 roku Czawczawadze jadący na koniu został oblany wrzątkiem przez nieznanego sprawcę. Koń spanikował i zrzucił jeźdźca do rowu. Czawczawadze zginął na miejscu.
3. Historia Nino Czawczawadze
Nino Czawczawadze (1812–1857) jest znana również pod nazwiskiem swojego męża jako Nina Alexandrovna Griboyedova. To niezwykle ciekawa postać i tak samo interesująca jest historia jej życia. Gdy Nino miała 16 lat, zakochała się w swoim nauczycielu gry na pianinie – rosyjskim dyplomacie i pisarzu Aleksandrze Gribojedowie (1795–1829), przyjacielu rodziny Czawczawadze. Wkrótce wzięli ślub, a Gribojedow został wysłany z misją do Teheranu, gdzie zamordowano go w 1829 roku. Niedługo później Nino urodziła swoje jedyne dziecko, które było słabe, chorowite i niestety zmarło. Nino nigdy nie wyszła ponownie za mąż i nie miała więcej dzieci. Kolejne lata spędziła u swojej siostry, opiekując się jej rodziną. Do końca życia opłakiwała swojego ukochanego męża.
Nino Czawczawadze zmarła na cholerę w 1857 roku. Oboje z Gribojedowem są pochowani w słynnym Panteonie Pisarzy i Osób Publicznych na górze Mtatsminda w Tbilisi.
4. Przypadek imama Szamila i zmierzch Tsinandali
2 lipca 1854 roku pałac Tsinandali został zaatakowany przez wojska imama Szamila*, przywódcy kaukaskich górali z Północy walczących z Rosjanami. Najeźdźcy zrabowali kosztowności, podpalili książęce włości, które zostały doszczętnie zniszczone, a Anna Bagrationi, żona Dawida Czawczawadze, syna Aleksandra, wraz z innymi osobami z rodziny oraz służbą została wzięta do niewoli i wywieziona na tereny Czeczenii i Dagestanu. Szamil zażądał od rodziny okupu w wysokości 1 000 000 rubli. Wydarzenie wstrząsnęło nie tylko carskim, ale również zachodnim światem. 22 Marca 1855 roku udało się dojść do porozumienia w sprawie przekazania okupu i jego finalnej wysokości. Porwani zostali wymienieni na syna Szamila – Dżamala (przetrzymywanego przez Rosjan) – oraz 40 000 rubli. Ciekawostką w pałacu Tsinandali jest portret Szamila narysowany przez Annę Bagrationi, a także rycina, która przedstawia przekazanie okupu.
Po śmierci Dawida Czawczawadze pałac przeszedł w posiadanie Rosyjskiego Banku Publicznego. Po odbudowaniu przez architekta Aleksandra Ozerowa (autora kilku budynków przy Alei Rustawelego w Tbilisi) znajdowała się tutaj letnia rezydencja cara. W 1947 roku urządzono w tym miejscu muzeum, które obecnie jest prowadzone przez potomkinię rodu Czawczawadze.
* Imam Szamil zasługuje na osobny wpis, napiszę o nim następnym razem.
Strona muzeum: www.tsinandali.com (wersja angielska)
Godziny otwarcia obiektu: 10:00 – 19:00
Ceny biletów:
- 5 lari – zwiedzanie pałacu z przewodnikiem i ogrodów,
- 7 lari – pałac, ogród + degustacja białego wina Tsinandali.