Spektakularna Tuszetia – przygoda na Wielkim Kaukazie
Trzy dni z rzędu prawie bez snu. Pierwszego dnia, o trzeciej nad ranem, lot do Warszawy. W Warszawie od rana sprawy. Drugiego dnia znowu pobudka o trzeciej, bo o szóstej lecieliśmy do Kijowa. Kolejna noc też była krótka – ponownie obudziliśmy się o trzeciej i wyruszyliśmy z grupą do Tuszetii. Bezsenny galop potrafi być wyczerpujący.…