Jest na świecie miejsce, gdzie podczas jednej wycieczki można się zrelaksować przy dźwiękach opery, pospacerować wśród marsjańskich skał i przekonać, co znaczy prawdziwy off-road. Wystarczy udać się do Parku Narodowego Ałtynemel w Kazachstanie.
4600 km2 pustkowia dotkniętego surowym, suchym klimatem. Na otwartej przestrzeni hula wiatr, gdzieniegdzie majaczy sucholubna roślinność, deszcz pada tylko 65 dni w roku.
To Park Narodowy Ałtynemel w Kazachstanie, zlokalizowany na południowo wschodnim krańcu kraju, niecałe 200 km od miasta Ałmaty i ledwie 100 km od granicy z Chinami.
Miejsce dzikie, odległe, odludne – a zarazem pełne życia, olśniewających skarbów natury i tajemnic starożytności, które przyczyniły się do wpisania tego obszaru na listę UNESCO!
Spis treści
Zwiedzanie Parku Narodowego Ałtynemel
Park Ałtynemel leży na wysokości 1000–1200 m n.p.m., zewsząd otoczony górami. Częściowo pokryte śniegiem szczyty kontrastują z pejzażem rezerwatu, który tworzą pustynie i półpustynie z kserofitową roślinnością, zielone stepy oraz kamieniste i gliniaste równiny. Lubujące się w tropikalnym klimacie saksauły współwystępują tu z topolami Turanga, oliwnikami, różami, wiechliną, tawułą, karaganą.
Park Narodowy Ałtynemel zamieszkują też setki gatunków zwierząt. Przy odrobinie szczęścia można zaobserwować gazele czarnoogonowe, stepojeże, koziorożce, pieszczanki, konie Przewalskiego i argale, czyli owce ałtajskie – największe dzikie owce na świecie i posiadaczki najcięższych rogów wśród przedstawicieli tego gatunku.
Od 2007 r. teren parku jest ponadto uznawany przez BirdLife international za ostoję ptaków IBA. Brnąc przez piaski i trawy, warto więc wypatrywać pelikanów kędzierzawych, bocianów czarnych, orłów cesarskich, rarogów zwyczajnych i innych okazów ornitofauny, z których część jest niestety zagrożona wyginięciem.
Interesujące okazy ze świata roślin i zwierząt oraz zróżnicowane krajobrazy to nie jedyne atrakcje Parku Narodowego Ałtynemel.
Śpiewające wydmy
Najsłynniejszą ciekawostką rezerwatu Ałtynemel są śpiewające wydmy. Są ich konkretnie dwie: północna i południowa. Mają odpowiednio 120 i 150 m wysokości oraz 2–3 km długości. Do wydm dojedziecie szutrem z wioski Basshi. Zobaczycie je z daleka, a bardzo prawdopodobne, że je po prostu usłyszycie – wszak ich przydomek nie wziął się znikąd.
Gdy pogoda sprzyja, charakterystyczne dudnienie wydm, przypominające dźwięki organów, niesie się na wiele kilometrów i trwa nawet kilka minut. Innym razem można usłyszeć cichsze, kilkusekundowe piski i skrzypienia. Naukowcy twierdzą, że źródłem tej muzykalności jest tarcie ziarenek piasku, ale w ciągu wieków śpiewające wydmy zdążyły się okryć tajemnicą.
Miejscowi przypisywali nietypowe dźwięki rzekomo znajdującemu się pod piaskiem miastu, wyimaginowanym zwierzętom, pochrapywaniu samego diabła albo duchom pustyni. W ostatnim przypadku chodziło zwłaszcza o Czyngis-chana, wielkiego wodza Mongołów. Według legendy to właśnie Czyngis-chan stoi za nazwą parku, bo gdy w 1219 r. przemierzał on te pustynno-stepowe tereny dzisiejszego Kazachstanu, do głowy miało mu przyjść tylko jedno określenie: Ałtyn-Jemiel, co oznacza dosłownie „złote siodło”.
Obecnie bezludny obszar rezerwatu Ałtynemel był niegdyś świadkiem licznych wędrówek ludów. Tak jak oni, możecie się zmierzyć z majestatycznymi wydmami. Z ich szczytów rozciąga się wspaniały widok na meandrującą nieopodal rzekę Ili i okolicę pokrytą warstwą niskiej roślinności. Gdy wdrapiecie się na hałdę żółtego piasku – co wcale nie jest takie proste! – możecie z poczuciem satysfakcji pozwolić sobie na chwilę odpoczynku, podziwianie widoków i wyznaczenie marszruty do kolejnego celu, bo tych w parku nadal nie brakuje.
Kurhany Scytów
Na długo przed przemarszem armii Czyngis-chana, w I tysiącleciu p.n.e., okolicę Parku Narodowego Ałtynemel zamieszkiwał lud Saka. W dolinie rzeki Ili, u podnóża góry Zhelshagyr, przypomina o tym Besszatyr – zespół kamiennych kurhanów, w których spoczywają władcy i oficjele z tego starożytnego plemienia nomadów.
Besszatyr to po kazachsku „Pięć Namiotów” – nazwa odnosi się do liczby odkrytych kurhanów. Największy z nich liczy aż 17 m wysokości i jest otoczony płotem z 94 menhirów i głazów, ułożonych w spiralny kształt. Na kamieniach znajdują się wizerunki górskich kóz, dzików, wilków i innych zwierząt oraz symbole słońca i kazachskiego oka Tamgi. W jednym z kopców odnaleziono również pozostałości drewnianego budynku, powstałego z lokalnie rosnącego świerku azjatyckiego. Sugeruje to, że Besszatyr było najpewniej świętym miejscem Scytów, gdzie odprawiali oni obrzędy religijne i składali ofiary.
W promieniu kilku kilometrów od Besszatyr znajdują się starożytne cmentarzyska z późniejszych okresów, m.in. Saka Kzylauyz, Altyn-Emel, Karashoky i Besshatyr Usuns II. Co ciekawe, wszystkie te niesamowite odkrycia są stosunkowo nowe, bo dokonano ich dopiero w XX w.
Gdy zechcecie ruszyć dalej tropem plemienia Scytów – wielkich wojowników, znakomitych jeźdźców konnych, utalentowanych rzeźbiarzy i jubilerów – koniecznie zajrzyjcie do stolicy Kazachstanu, Nur-Sułtanu. W lokalnym muzeum można obejrzeć scytyjską zbroję paradną w stylu katafrakta, pochodzącą z ok. 400–200 r. p.n.e. Ten tzw. „Złoty Człowiek” to jeden z kulturowych symboli Kazachstanu. Nie uciekajcie jednak z Parku Narodowego Ałtynemel zbyt szybko, bo to nadal nie koniec niespodzianek.
Zobacz też moje przewodniki po Kazachstanie!
Góry Aktau i Kakutau
W rezerwacie Ałtynemel można bez opuszczania Ziemi teleportować się… na Marsa. Tę właśnie planetę przypominają wyglądem lokalne góry Aktau i Kakutau. Od wioski Basshi dzieli je 80 km emocjonującego off-roadu.
Imponujące wzgórza Aktau ukształtowały się 25–30 mln lat temu. Niektóre z warstw osadów tworzących te wzniesienia pamiętają prehistoryczny Ocean Tetydy, czego dowodzą odnalezione w pobliżu skamieliny pradawnych zwierząt. Aktau, nazywane też Białymi Górami, wcale nie są jednokolorowe. Wręcz przeciwnie – ułożone horyzontalnie warstwy niebieskoszarego piaskowca, czerwonej gliny, białego kwarcu, żółto-rdzawego jaspisu i różowego karneolu, poprzetykane nikłą zielenią sucholubnej roślinności, tworzą niesłychanie piękną, barwną mozaikę. W ciągu tysięcy lat procesy erozyjne, w tym działanie wiatru, wykształciły w górach Aktau fascynujące formy skalne. Pośród tutejszych pagórków i kanionów można też odszukać legendarną jaskinię chrześcijańskiego pustelnika.
Druga z górskich formacji, Kakutau, też ma się czym pochwalić, choć aby odkryć jej skarby, trzeba nieco wytężyć wzrok. Celem wędrówki większości zwiedzających jest oaza Kosbastau, gdzie rośnie 700-letnia wierzba, jedno z najstarszych drzew w Azji. Z tego miejsca, na suchych, trawiastych zboczach gór i w dolinach między wzgórzami, wypatrujcie uważnie owiec ałtajskich. Mogą być płochliwe, bo przez długie lata chińscy myśliwi polowali na nie dla okazałych rogów, którym przypisywano leczniczą i magiczną moc…
Rezerwat historyczny Tamagły Tas
Jadąc do Parku Narodowego Ałtynemel lub w drodze powrotnej do Ałmatów warto zatrzymać się w jeszcze jednym interesującym miejscu. Nad rzeką Ili, niedaleko miasta Kapszagaj i sztucznego jeziora Kapszagajskiego, wyrasta bezcenny relikt przeszłości – Tamgały Tas. To pochodzące z XVII w. rysunki naskalne, stworzone prawdopodobnie przez mongolski lud Ojratów. Uważa się, że miejsce to służyło jako świątynia na świeżym powietrzu – na skalnych ścianach odnajdziecie bowiem wyobrażenia Buddy i buddyjskie mantry. Obecnie Tamagły Tas jest objęty ochroną jako rezerwat archeologiczny, a jego zwiedzanie wymaga uprzedniej rezerwacji wizyty na stronie www.tanbaly.kz (więcej o tym pisałem tutaj).
Ciekawostką jest fakt, że odpowiedzialni za te fascynujące petroglify Ojraci zamieszkiwali okolice od stuleci, ale począwszy od XVIII w., wskutek lokalnych działań politycznych, ich grupy zostały od siebie całkowicie odizolowane, co nadwątliło ich unikalną kulturę. To jednak zupełnie inna opowieść, na następny raz.
Informacje praktyczne
- Wstęp do Parku Narodowego Ałtynemel jest od strony wioski Basshi.
- Bilet normalny kosztuje 600–1030 KZT, czyli ok. 6,20–9,20 PLN.
- Park zwiedza się ze strażnikiem, który jest jednocześnie przewodnikiem i kierowcą.
- Przez park przebiegają trzy różne trasy wycieczkowe do wyboru.
- W parku można zanocować i zjeść w którymś z kilku pensjonatów.
- Do parku najlepiej dojechać taksówką z Ałmatów – za kurs w jedną stronę zapłacicie ok. 13 000 KZT (115 PLN).
Moje wycieczki do Kazachstanu
Park Narodowy Ałtynemel w Kazachstanie możecie zwiedzić podczas organizowanej przeze mnie wycieczki Kazachstan 9 dni. Zapraszam was także na moje inne wycieczki do Kazachstanu. Jadąc ze mną, macie zapewnione wszystko: komfortowe noclegi, bezpieczny transport, pyszne jedzenie w sprawdzonych knajpkach, bilety wstępów do zabytków i atrakcji, ubezpieczenie turystyczne, wyspecjalizowanych w regionie przewodników i niezapomnianą podróżniczą atmosferę!
PS Zdjęcia powstały w trakcie wycieczki Kazachstan 9 dni, którą zorganizowałem we wrześniu 2019 r. Zapraszam na kolejne edycje!