O kąpaniu się w czaczy

W Gruzji często zdarzają się przerwy w dostawach wody. W Tbilisi trwają krótko, na ogół związane są z jakimiś pracami konserwacyjnymi. Gorzej jest na prowincji. W zeszłym roku w Lagodekhi bywało, że wody nie było przez kilka dni z rzędu. Opady w górach sprawiły, że filtry nie były w stanie przerobić wszystkiego, co spływało sezonowymi…

Czytaj dalej

Pierwszy miesiąc w kraju przodków – cz. 1

W lipcu 2007 roku przyjechałem do Gruzji po raz pierwszy. Spędziłem tutaj nieco ponad miesiąc i zajmowałem się rozwożeniem pomocy charytatywnej dla polonijnej organizacji „Związek Polonii Medycznej im. św. Grigoła Peradze” z siedzibą w Tbilisi. Wśród darów od mieszkańców Bydgoszczy oraz wielu polskich instytucji były artykuły pierwszej potrzeby, pościele, ubrania, chemia, a także cztery tysiące kurtek wojskowych…

Czytaj dalej

Spotkania w Gruzji

W Tbilisi przed wejściem do murów górującej nad miastem twierdzy Narikala stoi tabliczka opisująca codzienne życie w mieszczących się u podnóża wzgórza tureckich łaźniach. Odwiedzający stolicę Gruzji turysta dowiaduje się, że w XIX wieku w baniach spotykały się głównie kobiety, że było to miejsce wymiany najświeższych plotek, prezentowania najnowszej garderoby i przyjacielskich spotkań, tak jak…

Czytaj dalej