Za najwcześniejszą formę państwa gruzińskiego można przyjąć Kolchidę, której powstanie datuje się na pierwsze tysiąclecie p.n.e. Kolchida pozostawała pod silnymi wpływami hellenistycznymi, kwitła współpraca handlowa i intelektualna. Grecy zakładali swoje kolonie wzdłuż całego wybrzeża Morza Czarnego. Znaczące ośrodki powstały w miastach Fasis (obecnie Poti), Dioskuria (obecnie Suchumi, stolica Abchazji) czy Pitnunt (Picunda w Abchazji).
W tym samym czasie na Wschodzie istniało królestwo Iberii funkcjonujące aż do VI wieku n.e., w skład którego – podobnie jak w Kolchidzie – wchodziły tereny zamieszkiwane przez rdzenne plemiona nazywane kartwelskimi. Zamiennie Iberię nazywano Kartlią, od której wywodzi się współczesna nazwa kraju w języku gruzińskim: Saqartvelo (Sakartwelo), którą można przetłumaczyć jako „ziemia Kartlów”.
To właśnie w stolicy Iberii – Mtskhecie – przyjęto chrześcijaństwo jako religię państwową w 337 roku n.e. Dzisiaj mówi się, że ówcześni władcy Iberii, kolebki współczesnej Gruzji, król Mirian III i królowa Nana, zrobili to w imieniu wszystkich Gruzinów. W wyniku działań politycznych i misyjnych na przestrzeni kolejnych kilku wieków pozostałe okoliczne państewka również przyjęły chrzest, wypierając lub wchłaniając tradycyjną wiarę lokalną, a także rozpowszechniony perski zoroastryzm.
Słynnym władcą Iberii był rządzący w latach 446–510 n.e. Vakhtang Gorgasali, który przeniósł stolicę Iberii z Mtskhety do Tbilisi. Król dał się poznać jako znakomity wojownik, którego obawiały się okoliczne imperia. Persowie, z którymi wojował, nazywali go „Gorgasalem”, czyli „głową wilka”. Wkrótce po jego śmierci kraj znalazł się pod panowaniem Persji, co odcisnęło silny ślad w architekturze stolicy i kulturze całego narodu Kartlijczyków. Później, w VII wieku n.e., na około 200 lat nastał emirat arabski podległy władzom w Bagdadzie. Iberia przestała istnieć, a z jej fragmentów stopniowo uwalniających się spod jarzma utworzono odrębne księstwa. Ponowne próby zjednoczenia Gruzji były uzależnione od swoistej gry o tron wielkich mocarstw tamtego okresu oraz od lokalnych wojen.
W IX wieku dzięki wewnętrznym konfliktom w świecie islamu i osłabieniu kalifatu arabskiego pojawiło się na południowym zachodzie księstwo Tao-Klarjeti. Władzę objął Ashot Bagrationi, który wywodził się z żyjącej w Armenii już od stuleci dynastii Bagratydów. Koniecznie należy wspomnieć częste porównania do europejskich Jagiellonów – oba rody mają wiele cech wspólnych, podobnie podzieleni na linie władali kilkoma krajami przez wiele wieków. Gruzińska rodzina Bagrationich rządziła w Gruzji za pośrednictwem linii z Abchazji, Kartlii, Imeretii i Kakhetii aż do 1801 roku, a więc do początków panowania cara rosyjskiego. Do dzisiaj potomkowie tego wielkiego rodu zjeżdżają się z całego świata i spotykają się w Tbilisi, a gruzińscy monarchiści, w tym mój wuj Teimuraz, widzą wśród najmłodszych przedstawicieli rodziny kolejnego gruzińskiego króla.
Państwo Tao-Klarjeti znajdowało się pod wpływem cesarstwa bizantyjskiego, ale posiadało przy tym pewien stopień niezależności. To wystarczyło, by w 888 roku Adarnase IV obwieścił, że jest królem wszystkich Gruzinów. W kolejnych latach rozpędu nabierał sojusz z Abchazją, gdzie także rządzili członkowie dynastii Bagrationi i dzięki rodzinnym koneksjom i protektoratowi po kolei opanowywali oni kolejne księstwa podległe Bizancjum. Niestety po raz kolejny w historii dzielnych Gruzinów pojawiło się śmiertelne zagrożenie i przeszkoda nie do pokonania. XI wiek splamiły krwią najazdy Turków Seldżuckich. W całym kraju nastały pogromy na tle religijnym, kolejne miasta i wsie były równane z ziemią, a ludność brana do niewoli. U władzy znajdował się wspomniany we wstępie Giorgi II, który utracił większość terytorium kraju i wraz ze swoim ludem schronił się na zachodzie. Przeciwko niemu wystąpiła również znaczna część arystokracji i bogatych mieszczan. Król nie wytrzymał presji i przekazał tron swojemu 16-letniemu synowi – Davitowi.
Historia Gruzji – kolejna część za 2 tygodnie.
Zobacz także:
HISTORIA GRUZJI – XIII–VIII WIEK P.N.E.
Całość można przeczytać we wrześniowym wydaniu kwartalnika „Zupełnie Inny Świat” (nr 15).
Do nabycia w sieci EMPIK i nie tylko w całej Polsce.